Kredyt denominowany - jak działa?
akredo.plKredytyKredyt walutowyKredyt denominowany: czym jest, jak działa i jakie ryzyko niesie?

Kredyt denominowany: czym jest, jak działa i jakie ryzyko niesie?

  • Kredyt denominowany to rodzaj kredytu walutowego, w którym kwota zobowiązania jest wyrażona w walucie obcej (np. CHF), ale wypłata i spłata następują w złotówkach (PLN).
  • Kluczową cechą jest niepewność co do ostatecznej kwoty w PLN, jaką kredytobiorca otrzyma w dniu wypłaty.
  • Spłata rat również odbywa się w PLN, po przeliczeniu z waluty obcej według kursu obowiązującego w dniu płatności, co generuje stałe ryzyko kursowe.
  • W umowach tych banki często stosowały własne tabele kursowe, co prowadziło do powstawania tzw. spreadu walutowego i ukrytych kosztów dla klienta.
  • Zapisy pozwalające bankom na dowolne ustalanie kursów zostały uznane przez sądy za klauzule abuzywne.
  • Obecność takich klauzul jest dziś podstawą do dochodzenia w sądzie unieważnienia umowy kredytowej.
  • Produkt ten, choć historycznie kusił niższym oprocentowaniem, okazał się dla wielu kredytobiorców pułapką finansową.
Patrycja Kowalczyk
Patrycja Kowalczyk, 05.01.2023 r

Co to jest kredyt denominowany? Definicja i kluczowy mechanizm

Kredyt denominowany to specyficzny typ kredytu walutowego, w którym kwota kapitału jest jasno określona w walucie obcej, na przykład 100 000 franków szwajcarskich (CHF). Mimo że zobowiązanie jest wyrażone w obcej walucie, bank wypłaca kredytobiorcy środki w polskich złotych, przeliczając kwotę kapitału po kursie kupna waluty z dnia wypłaty. Następnie, przez cały okres kredytowania, kredytobiorca spłaca raty również w złotówkach, jednak ich wysokość jest co miesiąc kalkulowana na podstawie aktualnego kursu sprzedaży tej samej waluty obcej. Ten podwójny mechanizm przeliczeniowy jest źródłem fundamentalnych ryzyk i problemów prawnych związanych z tym produktem.

Kredyt denominowany a kredyt indeksowany – kluczowa różnica

Te dwa pojęcia są często mylone, choć opisują dwa odmienne mechanizmy prawne i finansowe. Zrozumienie różnicy jest kluczowe w kontekście tzw. kredytów frankowych. Główna różnica sprowadza się do tego, w której walucie określona jest kwota kredytu w umowie.

Cecha Kredyt denominowany Kredyt indeksowany
Kwota kredytu w umowie Wyrażona w walucie obcej (np. 100 000 CHF). Wyrażona w polskich złotych (np. 400 000 PLN).
Wypłata środków Wypłata w PLN po przeliczeniu kwoty z waluty obcej (np. 100 000 CHF przeliczone na PLN). Wypłata w PLN (np. 400 000 PLN).
Mechanizm waloryzacji Nie występuje w momencie wypłaty, kapitał jest od początku wyrażony w walucie obcej. W dniu wypłaty kwota w PLN jest przeliczana ("indeksowana") na walutę obcą.
Główna niepewność dla klienta Ile PLN faktycznie otrzyma w dniu wypłaty. Jaką kwotę w walucie obcej będzie miał do spłaty.

Podwójne ryzyko kursowe – jak działa w praktyce?

Konstrukcja kredytu denominowanego narażała kredytobiorcę na dwa rodzaje ryzyka kursowego, występujące na różnych etapach umowy.

Ryzyko na etapie wypłaty środków

Ponieważ kwota kredytu była wyrażona w walucie obcej, kredytobiorca do samego dnia wypłaty nie wiedział, ile dokładnie złotówek otrzyma od banku. Jeśli między dniem podpisania umowy a dniem wypłaty kurs złotego umocnił się (czyli kurs CHF spadł), klient otrzymywał niższą kwotę w PLN, niż zakładał. Mogło to prowadzić do sytuacji, w której otrzymane środki nie wystarczały na pokrycie ceny zakupu nieruchomości.

Ryzyko na etapie spłaty

To ryzyko jest bardziej znane i dotkliwe. Każda rata kredytu była wyrażona w walucie obcej, a jej wysokość w złotówkach zależała od kursu sprzedaży tej waluty w dniu spłaty. Gwałtowny wzrost kursu (np. franka szwajcarskiego) powodował drastyczny wzrost miesięcznej raty w PLN. Co gorsza, rosło również całe saldo zadłużenia wyrażone w złotówkach – wielu kredytobiorców po latach spłaty miało do oddania w PLN więcej, niż pierwotnie pożyczyło.

Podstawa problemów prawnych: abuzywny mechanizm spreadu walutowego

Problemem kredytów denominowanych nie był sam fakt ich powiązania z obcą walutą, ale sposób, w jaki banki realizowały przeliczenia. W umowach znajdowały się zapisy (uznane później za klauzule abuzywne), które dawały bankom wyłączne prawo do jednostronnego ustalania kursów kupna i sprzedaży walut w swoich wewnętrznych tabelach. Prowadziło to do stosowania tzw. spreadu walutowego w sposób niekorzystny dla klienta:

  • Przy wypłacie kredytu bank stosował niski kurs kupna waluty, przez co klient otrzymywał mniej złotówek.
  • Przy spłacie każdej raty bank stosował wysoki kurs sprzedaży waluty, przez co klient musiał płacić więcej złotówek.

Różnica między tymi kursami stanowiła dodatkowy, ukryty zysk banku, a cały mechanizm nie był transparentny i nie opierał się na obiektywnych wskaźnikach rynkowych.

Skutki prawne wadliwych umów – unieważnienie kredytu

W oparciu o orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, polskie sądy konsekwentnie uznają, że klauzule waloryzacyjne oparte na arbitralnych tabelach kursowych banku są niedozwolone i nie wiążą konsumenta. Usunięcie takich klauzul z umowy kredytu denominowanego sprawia, że nie można ustalić, w jakiej kwocie kredyt powinien być spłacany. To z kolei prowadzi do wniosku, że cała umowa jest wadliwa i niemożliwa do wykonania, co jest podstawą do jej unieważnienia umowy kredytowej przez sąd. Skutkiem unieważnienia jest rozliczenie stron – klient zwraca bankowi pożyczony kapitał w PLN, a bank klientowi wszystkie wpłacone przez lata raty i opłaty.

Często zadawane pytania

Czy każdy kredyt denominowany można unieważnić w sądzie?
Potencjalnie tak, jeśli zawiera niedozwolone postanowienia umowne dotyczące sposobu przeliczania walut. Zdecydowana większość umów kredytów denominowanych z lat 2005-2010 zawierała takie wadliwe klauzule. Na podstawie aktualnej, bardzo korzystnej dla konsumentów linii orzeczniczej, szanse na unieważnienie takiej umowy w sądzie są bardzo wysokie.
Mam kredyt denominowany w EUR. Czy te same zasady go dotyczą?
Tak. Mechanizm prawny dotyczący klauzul abuzywnych jest uniwersalny i dotyczy wszystkich walut. Jeśli w umowie kredytu denominowanego do euro (EUR) znajdują się zapisy pozwalające bankowi na dowolne ustalanie kursu, taka umowa jest tak samo wadliwa jak umowa kredytu frankowego i również może zostać unieważniona przez sąd.
Dlaczego banki nie stosowały po prostu średniego kursu NBP?
Gdyby banki oparły mechanizm przeliczeniowy na obiektywnym i weryfikowalnym wskaźniku, jakim jest średni kurs NBP, umowy najprawdopodobniej byłyby ważne i nie zawierałyby klauzul abuzywnych. Stosowanie własnych, nietransparentnych tabel kursowych pozwalało bankom na generowanie dodatkowego dochodu ze spreadu walutowego, co było dla nich bardziej rentowne.

Komentarze

Empty comments
Zostaw swój komentarz!
Nie znaleźliśmy żadnej opinii o tym produkcie. Pomóż innym klientom. Podziel się swoją opinią jako pierwszy.
Dodaj komentarz
Twoja ocena
5
Dodaj komentarz
Twoja ocena
5